Prowincja Guangxi – Yangshuo – Xingping

Jeśli chcecie poznać Chiny z dala od wielkich, zatłoczonych miast, koniecznie powinniście przyjechać do prowincji Guangxi. 

Stolicą tej prowincji jest miasto Guilin, które będzie Waszym punktem wypadowym. Dwie godziny, na południe od Guilin znajduje się miasteczko Yangshuo, do którego koniecznie powinniście zawitać. Ja w rejonie Yangshuo spędziłam około 4 dni i dalej mi było mało 🙂 

Co robić w Yangshuo?

Najlepiej wypożyczyć skuter, albo rower i po prostu się zgubić. Yangshuo to dość małe miasto, kilka kilometrów od centrum i już będziecie na prawdziwej, chińskiej wsi. Yangshuo jest otoczone bajkowymi, stożkowatymi górami, nie są to wysokie góry. Krajobrazy są naprawdę nie z tej ziemi, czujecie są trochę jak w Avatarze. 

Nie polecam Wam zostawać długo w Yangshuo. Jest to miejsce bardzo turystyczne, są tam zawsze tysiące chińskich turystów. Ja od razu pojechałam do małej wioski Xingping, oddalonej 30km od Yangshuo. Wioska ta jest również dość turystyczna, ale tylko w ciągu dnia. 98% turystów śpi w Yangshuo, reszta w Xingping 🙂 Do Xingping przyjechałam skuterem, zajęło mi to około 45 minut. 

Xingping jest znane z wielu niesamowitych punktów widokowych. Jednym z nich jest Lao Zhai Hill- wzgórze, które znajduje się zaraz koło starego miasta Xingping. Potrzebujecie około 30 minut, żeby dotrzeć do tego punktu widokowego. Jest to dość stroma górka, ale widoki z niej są przepiękne. Sami zobaczcie na zdjęciach poniżej. Ja mieszkałam w hostelu ‘This Old Place’, który ma super lokalizację. 5 minut od niego znajduje się wejście do starego miasta oraz wejście na wzgórze Lao Zhai. 

Kolejna aktywność jaką powinniście zrobić koło Xingping to krótki trekking do wioski rybackiej (Fisherman Village). Trasę spokojnie znajdziecie na maps.me. Początek tego trekkingu również jest koło hostelu, w którym spałam. Przeznaczcie sobie pół dnia na tą aktywność. Ja zaczęłam ten trekking bardzo późno, bo około godziny piątej popołudniu…Dojście do wioski trwa około 1,5 godziny. Jeśli się zgubicie to pytajcie napotkanych Chińczyków (rolników) jak dojść do (yucun). W sumie maps.me w niektórych momentach nie znało trasy, także ja pytałam po drodze napotkanych ludzi jak tam dojść 🙂 

Wpadnij na instagrama!

W wiosce rybackiej nie ma za dużo ciekawych rzeczy do zobaczenia, ale sam trekking do niej jest niesamowity. Nie ma w ogóle turystów na ścieżce, widoki są przepiękne. Zielone, stożkowate wzgórza dookoła Was oraz pola mandarynek i pomarańczy. Naprawdę cudownie!

Z wioski rybackiej nie musicie wracać tą samą trasą do Xingping. My doszliśmy tam o godzinie 18.30 i nie chcieliśmy wracać na nogach po nocy. W małym porcie wioski rybackiej zapytaliśmy lokalnych rybaków czy mogą nas zawieźć swoją bambusową łódką do Xingping. Jeden z nich się zgodził. Podróż trwała półgodziny, a my zapłaciliśmy za nią 100yuanów (około 55zł, było nas dwóch). Na pewno zapłaciliśmy za dużo, ale w sumie nie obchodziło nas to, ponieważ mieliśmy całą łódkę dla siebie i byliśmy totalnie sami na sławnej rzece Li. 

Drugi dzień w Xingping spędziłam na odkrywaniu kolejnego wzgórza, z którego (podobno) jest najlepszy widok na rzekę Li oraz położone koło niej stożkowate wzgórza. Z mojego hostelu udałam się skuterem w stronę rzekę Li ,do punktu zwanego Mashan Bamboo Boar Terminal, skąd trzeba wziąć łódkę, żeby przeprawić się na drugi brzeg. Skuter zostawiacie na parkingu, chyba nie możecie go wziąć na łódkę. Ale rower moglibyście wziąć ze sobą. Przepłynięcie na drugi brzeg zajmie Wam tylko 3 minuty, koszt to 15yuanów (tam i z powrotem). Następnie trzeba iść około 1,5 godziny w stronę góry Xianggong – to z niej jest ten przepiękny widok. Idzie się drogą asfaltową, więc nie da się zgubić. Możecie również wziąć samochód, ale nie wiem ile kosztuje. Pewnie koło 30-50 yuanów. My w sumie łapaliśmy stopa w obie strony. 

Jak już dojdziecie do stóp wzgórza Xianggong to trzeba zaplacić bilet wstępu…tak bilet wstępu, żeby dostać się na szczyt góry…koszt to 60 yuanów, ale naprawdę warto! Po 20 minutach dochodzicie do punktu widokowego, z którego macie takie widoczki:

Trzeci punkt widokowy jaki Wam polecam to wzgórze Cuiping. Dotrzeć tam można albo z Xingping, albo z Yangshuo. Mi to zajęło około 1,5 godziny na skuterze z Yangshuo. Jeśli nie znacie chińskiego, łatwo się tam zgubić nawet z maps.me. Ja tam dojechałam po znaczkach chińskich. Znowu tutaj musicie zapłacić 50 yuanów za wejście na wzgórze. Jeśli macie dużo czasu w tym regionie, to warto zwiedzić to miejsce. Widoki z tego punktu są takie:

Gdzie spać?

  • w Yangshuo spałam w hostelu ‘Travelling with Hostel’. Dwójka kosztuje około 150 yuanów. Jest gorąca woda, w pokojach bardzo czysto. 
  • W Xingping polecam Wam ‘This Old Place’. Lokalizacja jest super, jesteście blisko wokół wszystkich atrakcji. Za dwójkę płaciliśmy 100 yuanów. 

Ceny:

  • wynajęcie skutera (około 80 yuanów za dzień, jeśli wynajmiecie na minimum 2 dni)
  • Bilety wstępu:
  • 1)Xianggongshan – 60 yuanów
  • 2) Cuiping – 50 yuanów
  • Prywatna łódka bambusowa na rzece Li – 100 yuanów (do negocjacji)
  • Obiad w dobrej knajpie (na dwie osoby) – około 80 yuanów, 
  • Noodle, pierogi etc… – około 15 yuanów
  • Piwo w knajpach – 15 yuanów (chińskie piwo)

Zapraszam Was do oglądnięcia krótkiego filmiku z Yangshuo. Zapraszam również na mój kanał na youtube, gdzie znajdziecie dużo innych filmików: https://www.youtube.com/channel/UCy5OULdtH9kOPZHCI_HPNTQ?view_as=subscriber

Spodobają Ci się również

Leave A Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *